Newsletter


 STRONA GWNA > CO WARTO OBEJRZEĆ > Wycieczki > Pinnawala i Ramboda 1 dzień

Pinnawala i Ramboda - wycieczka jednodniowa.

Wyjazd z hotelu wczesnym rankiem. Trasę do Pinnawala pokonamy częściowo autostradą a częściowo krajówką. Po drodze zobaczymy nizinne plantacje herbaty, kauczuku, kokosów, ryżu czy ananasów. W okolicach Nittambuwa można zatrzymać się przy jednym ze straganów oferujących najsmaczniejsze owoce na wyspie w sezonie.


Pierwszą atrakcją programu będzie wizyta w Pinnawala, znanym ma świecie sierocińcu słoni, gdzie obecnie wychowuje się ponad 90 podopiecznych. Niektóre z nich osiągnęły dojrzały jak na słonia wiek 50 lat. Słoni nie można wypuścić do rezerwatów przyrody na wyspie, gdyż w najlepszym wypadku zdechłyby z głodu a w najgorszym mogły by siać trwogę wśród okolicznych mieszkańców, gdyż słonie oswojone z obecnością człowieka będą zawsze do niego lgnęły.


Podczas wizyty w Pinnawala można obejrzeć karmienie słoni mlekiem, możliwość skorzystania (opcjonalnie) z karmienia dorosłego słonia owocami. Jest to okazja do zrobienia ciekawych zdjęć, gdyż gigantycznemu ssakowi wkłada się kawałki owoców wprost do paszczy, kładąc je delikatnie na różowy jęzor. Ssak najwyraźniej stoi zachwycony takim systemem pozyskiwania pożywienia, gdyż w warunkach naturalnych musi codziennie przemierzać wiele kilometrów w poszukiwaniu pastwisk ponieważ jeden osobnik może zjeść ok 200 kg masy zielonej, owoców, drzew, warzyw codziennie a zajmuje się jedzeniem przez 80% czasu swojego życia.



W czasie wizyty zobaczymy również przejście słoni do wodopoju, pobliskiego strumienia Ma oya. Tam słonie zażywają codziennej kąpieli, jak również młode kąpiąc bawią się wchodząc w nieskończone i zabawne sprzeczki oraz walkę na trąby, tudzież zapasy.


W ośrodku znajduje się również wolny wybieg dla słoni, gdzie jedyną granicą pomiędzy człowiekiem a olbrzymami są kamienne głazy.


W sumie na terenie ośrodka przebywa ok 90 osobników elephas maximus maximus w różnym wieku i różnej płci. Ośrodek pełni ważną rolę w badaniach nad tymi największymi na ziemi ssakami lądowymi, w szczególności przyczynia się do rozrodu co w późniejszym czasie skutkuje zwiększeniem liczebności osobników żyjących na Sri Lance. To największy tego typu ośrodek na Ziemi. Warto przyjrzeć się i samemu ocenić codzienny rygor i poczynania obsługi niż polegać na często sprzecznych opiniach internautów.



Z Pinnawela udamy się malowniczą drogą A1 wiodącą wśród pól ryżowych, straganów z koszykami wyplatanymi przez najniższą kastę na Sri Lance do ogrodów z ziołami i przyprawami.

Ogrody te to miejsce, gdzie można zobaczyć jak rośnie przysłowiowy pieprz i wanilia, oddać się kilkunasto minutowemu masażowi w wykonaniu adeptów sztuki medycyny ajurwedycznej. Zostaniemy także zaproszeni do szkoły medycyny ajurwedycznej, gdzie dowiemy się, w jaki sposób od wieków na Sri Lance są wyrabiane naturalne lekarstwa ziołowe i jak działają na nasz organizm.

Owoc kakaowca      Owoce pieprzu czarnego

Po wizycie w ogrodzie z ziołami i przyprawami udamy się w dalszą drogę w głąb wyspy. Będziemy przejeżdżać koło wieży wybudowanej, jako pomnik Kapitana Douzena, inżyniera, który zaprojektował i uczestniczył w budowaniu tej strategicznej dla Anglików drogi. Następnym ciekawym miejscem będzie plantacja herbaty, gdzie zatrzymamy się, aby zobaczy jak wyglądają pola herbaciane na Sri Lance. Z plantacji herbaty po niespełna 15 tu minutach jazdy dotrzemy do fabryki herbaty, gdzie będzie można przyjrzeć się procesowi produkcji herbaty jak również będzie można skosztować wspaniałej BOP i bardzo tanio nabyć wiele różnych gatunków herbaty.

Fabryka herbaty



Z ogrodów udamy się malowniczą trasą do wodosadów Ramboda. Do miejsca gdzie woda wpada do niecki na dole wodospadu można dojść krótkim szlakiem. Znajduje się tam niewielka platforma widokowa. Dłuższy szlak prowadzi przez dolinę i rzekę do innej odnogi wodospadów Ramboda.


Pośród plantacji i upraw prowadzi ścieżka, którą można dotrzeć do podnóży wodospadu, a jeśli nie to przynajmniej w ich okolicę. Kolejną atrakcją jest kąpiel w naturalnym basenie w innej części wodospadu. Jednak dla aktywnych prawdziwą frajdą będzie prawdziwa wspinaczka w dżungli aż do szczytu wodospadów Ramboda. Trasę wzdłuż wodospadu uatrakcyjnią miejsca kąpielowe, gdzie zbierają się głównie lokalni podczas wycieczek po kraju lub cudowne scenerie gdzie młode pary w towarzystwie fotografów, pomocników i dronów mają możliwość zrobienia najpiękniejszych zdjęć ślubnych.


Im dalej w górę tym bardziej obecność człowieka zastępują małpy – makaki, żyjące wokół wodospadów w gangach. Pełno ich wszędzie i o bliski kontakt nie trudno.


Podczas wędrówki na szczyt trzeba będzie przejść przez niewielką jaskinię aby dotrzeć a szczyt, gdzie znajduje się platforma widokowa gdzie można w spokoju przypatrzeć się pięknie natury. Po zakończeniu wspinaczki połączonej z kąpielą w rześkich wodach Rambody udamy się w dorgę powrotną do hotelu